Choć odkrycie pozytywnego wpływu promieniowania ultrafioletowego na zmniejszanie ilości bakterii w otoczeniu zostało odkryte stosunkowo niedawno, to samo działanie takiej lampy jest stosunkowo proste.
Metoda wykorzystuje promieniowanie elektromagnetyczne o zakresie kilkuset nm, a co za tym idzie – nie jest ono widoczne dla człowieka. Promieniowanie UV wytwarzane jest w specjalnych lampach. Gdy przez lampę płynie prąd elektryczny, to zaczyna się wydzielać promieniowanie ultrafioletowe. Jeśli jest to ultrafiolet typu C, czyli taki o długości fali od około 100 do 280 nm, to promieniowanie ma właściwości bakteriobójcze, dzięki któremu możliwa jest choćby sterylizacja wody ze studni. Lampy UV przeznaczone do tego celu znajdziesz na https://www.krainawody.pl/6-lampy-bakteriobojcze
Nie tylko sterylizacja
Promieniowanie UV może nam pomóc wyeliminować bakterie w wodzie, jednak ultrafiolet ma też wiele innych zastosowań. Wszyscy widzieliśmy choćby specjalnie lampy wykorzystywane do sprawdzania autentyczności banknotów – one również działają w oparciu o promieniowanie ultrafioletowe. Jeżeli zatem urządzenie do sprawdzania banknotów generowałoby odpowiednią długość fali, to możliwe byłoby jednoczesne zarówno zweryfikowanie autentyczności pieniędzy, jak i zmniejszenie liczby tak powszechnie występujących na banknotach bakterii.
Jak mieliśmy studnię głębinową, to w kółko temat bakterii powracał. Nas ratowała właśnie jedynie lampa bakteriobójcza. Na szczęście już teraz mamy wodę doprowadzaną z wodociągów, ale lampę UV i tak zostawiliśmy na wszelki wypadek.
Bardzo dobra metoda te lampy UV. Bez żadnej chemii czy ingerencji w skład wody. Mamy małą lampę w celu zabezpieczenia naszej wody ze studni.